O mnie

Kontakt do mnie dobraewangelia@wp.pl. oraz fcb Kefas Ewediel

poniedziałek, 28 listopada 2022

16. Arka a różnorodność zwierząt

 Post ten jest odpowiedzią na pytania które padają często w związku z tematem stwarzanie świata przez Boga i tematem potopu który według ateistów lub agnostyków nie był możliwy bo nauka tego nie potwierdza. Moje intencje są szczere i powodowane tym że zależy mi również na was drodzy ateiści abyście pojednali się z Bogiem bo już mało czasu zostało. Nie zamieszczam tylu informacji po to by chwalić się wiedzą i biada mi gdyby tak było, ale jeśli ktoś pyta mnie o to co Bóg w Swej wielkiej łasce pozwolił mi odkryć to obowiązkiem moim jest aby się tym dzielić. Może to zapoczątkuje w was zwiększony apetyt na poznanie Biblii co w konsekwencji poprowadzi was do Naszego Stwórcy.

1.  Jak to się stało że tak niewiele gatunków zwierząt wziętych do arki dało ich tak dużo do teraz?

  • Rodzaju 6:19,20 (BT)
" Spośród wszystkich istot żyjących wprowadź do arki po parze, samca i samicę, aby ocalały wraz z tobą od zagłady. (20) Z każdego gatunku ptactwa, bydła i zwierząt pełzających po ziemi po parze; niechaj wejdą do ciebie, aby nie wyginęły."

       (UBG) 

" I ze wszystkich zwierząt wszelkiego ciała po jednej parze wprowadzisz do arki, aby uchowały się z tobą żywe, będą to samiec i samica. (20) Z ptactwa według jego rodzaju i z bydła według jego rodzaju, i z wszelkich ziemskich zwierząt pełzających według ich rodzaju, po parze z każdego rodzaju wejdą z tobą, aby żywe zostały."

 Kiedy ktoś bierze się za wyjaśnianie i podważanie biblijnego potopu bez znajomości znaczeń słów użytych w języku hebrajskim to może się zdarzyć że jego wywody staną się jałowe gdyż nie będą wiążące. Wyobraźmy sobie jakiegoś profesora biologii który bierze na tapetę wyżej wymienione wersety. Liczy ile jest gatunków zwierząt na świecie, następnie oblicza ich biomasę, później oblicza objętość arki i pełen entuzjazmu jakby odkrył coś niesamowitego pędzi i organizuje sympozjum bo chcę udowodnić że arka i potop to mit. Następnie w swoim wykładzie przedstawia te wszystkie liczby i swoje wyliczenia, ale kiedy zaczyna przemawiać to ktoś ze słuchaczy podnosi rękę. Profesor widząc to mówi że pytania proszę zadawać na końcu i kontynuuje. Po wykładzie podchodzi do niego człowiek który podnosił rękę na początku i mówi do niego: Panie profesorze, dziękuje za wykład ale we fragmentach biblijnych na które pan się powołuje nie widnieje słowo które możemy tłumaczyć na gatunek lub rodzaj w oparciu o obowiązującą nomenklaturę nauk o zwierzętach. Więc niepotrzebnie pan obliczał tą masę wszystkich gatunków. Biblia starego testamentu to Słowo od Boga dane ludziom w języku hebrajskim a tu zasugerował się pan tłumaczeniem na polski.


 
Słowo zakreślone czerwonym kolorem które często jest tłumaczone na: rodzaj lub gatunek występuje w biblii odnośnie zwierząt i nie mam nic przeciwko temu że tłumaczę używają tu słów rodzaj lub gatunek, jeśli te mają ułatwić zrozumienie słowa hebrajskiego które ma nam uzmysłowić że chodzi o pewną grupę zwierząt charakteryzującą się jakimiś cechami anatomicznymi tożsamymi tylko dla tej grupy. Słowo te mówi o różnorodności organizmów jakie stworzył Bóg i jakie również kazał umieścić w arce. Dziś nauka opracowała pewną klasyfikację zwierząt:


W oparciu o te nazewnictwo nie można hebrajskiego słowa  לְמִֽינֵהֶ֗ם definiować jako rodzaj lub gatunek konkretne użyte w powyższej klasyfikacji i traktować je jako podstawę do analizy. Tym bardziej że klasyfikacja ta powstała dużo później niż teksty z Księgi Rodzaju. Tak więc słowo te określało pewną grupę stworzeń o charakterystycznych cechach i biorąc pod uwagę powyższą klasyfikację to bardziej odpowiednim terminem było by tu słowo rodzina zwierząt.
 Nie licząc owadów i skorupiaków to na świecie jest sklasyfikowanych około 480 takich rodzin. Dlaczego wystarczyłoby aby na arce znalazły się zwierzęta po parze z każdej z takich rodzin a to przełożyłoby się na taką różnorodność z tysiącami gatunków i ras zwierząt jaką mamy teraz? Odpowiedzią jest dobór naturalny. Weźmy za przykład taką parę psowatych (patrz rysunek powyżej). Para takich psowatych, jej potomstwo i kolejne mioty rozmnażając się i migrując była poddawana zmieniającym się warunkom życiowym, takim jak klimat, ukształtowanie terenu, obfitość pokarmu, konkurowanie z innymi zwierzętami i wiele innych. W związku z czym chcąc jak najlepiej się przystosować do tych warunków zmieniała się anatomicznie. Np. jeśli takie psy trafiały w miejsca zimne to ich kolejne mioty posiadały coraz to gęstsze futra, jeśli na obszarze występowało mniej pożywienia to stawały się mniejsze bo to wiązało się z mniejszym zapotrzebowaniem na pokarm. Jeśli kolonizowały teren górzysty to ich kończyny też się zmieniały. Podobnie było z ludźmi. Jeśli któreś z potomków Noego przemieściło się na tereny bardziej nasłonecznione to ich karnacja też z czasem zmieniała się na ciemniejszą, stąd nasza różnorodność w wyglądzie. Od czarnoskórego do białego, od niskiego do wysokiego, od rudego do bruneta czy od owłosionego do takiego który ma tych włosów mniej. Dodajmy jeszcze jeden ważny czynnik. Na poziomie rodziny możliwe jest krzyżowanie i tak np. pies może krzyżować się z wilkiem i tym samym mogło to jeszcze bardziej zwiększyć różnorodność gatunków obecnie występujących na ziemi. Dobór naturalny jest wykorzystywany przez ewolucjonistów na rzekomy dowód na poparcie ich teorii, ale mam złą wiadomość dla was drodzy ateiści. Zmiany zachodzące w organizmach żywych kreujące nowe gatunki odbywają się w obrębie rodziny. Cytat z Parasitology, 6 Edycja Lea & Febiger str. 516

"Dobór naturalny może operować wyłącznie na tych biologicznych cechach, które już istnieją; nie mogą tworzyć cech w celu zaspokojenia potrzeb adaptacyjnych".

 Tak wiec w wyniku doboru naturalnego pies może zmienić ubarwienie czy gęstość futra bądź sierści albo kształt ciała czy długość kończyn ale zawsze będzie psem i nie zmieni się nigdy, przenigdy w kota bądź inne zwierzę z innej rodziny. Tak samo kot nie zmieni się i nie skrzyżuje z psem, a mówimy tu o poziomie grupy zwierząt nazwanej według powyższej klasyfikacji rodziną. To co dopiero mówić i próżno upatrywać szansy na mutację miedzy rzędami i gromadami do których zaliczają się: ptaki, ssaki, gady, płazy, ryby itd. A przecież tak głosi teoria ewolucji, bo aby powstały obecne formy życia bez ingerencji Bożej to musiałby zachodzić taki proces miedzy tymi grupami organizmów. Na własne oczy widzimy różnorodność ras psów od małego ratlerka do ogromnego mastifa, a ogniw pośrednich między ssakami a gadami czy rybami a ptakami jak niebyło tak nie ma i nie słychać aby znaleziono, dlatego że Bóg stworzył wszelkie zwierzęta według rodzin a te z kolei przez zmieniające się warunki życiowe i krzyżowanie spowodowały taką ich różnorodność, podobnie było po potopie. 

A co do arki to w oparciu o jej wymiary czyli 156 metrów długość ( przyjąłem łokieć egipski czyli 0,523 m) i 26 m szerokość razy 3 piętra daję nam 4056 X 3=12168 m2 powierzchni arki. Przyjąłem maksymalną ilość rodzin zwierząt jakie występują obecnie na świecie i jakie podaje nam PWN czyli 480 należałoby jeszcze odjąć ssaki wodne uwzględnione w tej klasyfikacji ale przyjmijmy że razem z 4 parami ludzi jest ich 480. Rachunek jest prosty 12168 m2 /480 par=25, 35 m2 na parę. Taka średnia ilość powierzchni na parę, uwzględniając nawet pokarm, wystarczyłaby w zupełności dla wszystkich pasażerów arki.

Dobór naturalny jest faktem naukowym który sami możemy zaobserwować więc nie ma tu mowy o gdybaniu, krzyżowanie się zwierząt z jednej rodziny np. psowatych też jest faktem i my sami jesteśmy tego świadkiem. Porównywanie genów zwierząt tej samej rodziny również to potwierdza. Dlatego mówi się że wilk jest kuzynem psa domowego ponieważ należą do rodziny psowatych. Natomiast mutacje między gromadami nie występują bo nigdy nie było takiego procesu no bo i dlaczego miałby być przerwany teraz jak my żyjemy a wcześniej niby miał miejsce? Nawet nie znaleziono dowodów na ten rzekomy proces mutacji. 

 Ktoś mógłby powiedzieć że potrzeba by wielu milionów a nawet setek milionów lat by takie zmiany mogły zajść aby powstały inne gatunki. Ale czy tak jest w rzeczywistości którą obserwujemy na co dzień? Spójrzmy chociażby na naszych rodziców i siebie. Czy nie zauważamy różnic? Ja np. jestem wyższy od swego ojca o 8 cm a przecież dzieli nas tylko jedno pokolenie. W świecie zwierząt ten cykl pokoleniowy jest jeszcze krótszy i tak można przyjąć że średni cykl pokoleniowy u zwierząt to rok, Dlatego że co roku zwierzęta odbywają gody. Potop według wyliczeń miał miejsce ponad 4 360 lat temu. Ja również zrobiłem swoje wyliczenia na podstawie danych o  wieku patriarchów w momencie przyjścia ich synów na świat i ich liczby lat życia (biblia podaje to bardzo szczegółowo). W związku z powyższym ilość pokoleń zwierząt rozmnażających się od potopu to ponad 4000. Taka liczba licząc że były dwa osobniki z każdej rodziny daję niezliczone warianty możliwości jeśli chodzi krzyżowanie i zmianę cech biologicznych kreowanych przez dobór naturalny. Stąd tak wielka liczba i różnorodność gatunkowa w świecie zwierząt.

Słowo Boże broni się samo, jednakże do odkrywania prawdy trzeba czegoś więcej niż sugerowanie się rodzimymi przekładami i ślepemu ufaniu fasadowej wersji nauki reprezentowanej przez ewolucjonistów. Ta niezwykła księga jest listem od Samego Boga, który teraz przed końcem woła do Ciebie: "Wróć do mnie".

Dzieje Apostolskie 17:26,27

" Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas."

Rzymian 1:19-22

"Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. Mienili się mądrymi, a stali się głupi."



 

środa, 27 kwietnia 2022

15. Manipulacja jako narzędzie do ostatecznego zwiedzenia. Fałszywi prorocy! Wielkanoc.

  Temat ten poruszam ponieważ na pewnym forum na którym czasami udzielam się, moje komentarze wraz z kilkoma innymi pisanymi przez innych użytkowników zostały usunięte. Komentarze dotyczyły świąt Wielkanocnych i odpowiedzi czy chrześcijanie powinni obchodzić święto zmartwychwstania i śmierci. Motywem moich komentarzy i artykułów jest zawsze troska o innych i w tym wypadku chodziło o ostrzeżenie by nie dopuszczać się takich praktyk gdyż niosą one z sobą ryzyko popełnienia grzechu bałwochwalstwa. 

 Na forum tym wypowiadają się ludzie którzy rzekomo znają biblię i swoimi wpisami wpływają na innych użytkowników poprzez manifestowanie swoich wierzeń jako prawidłowe i tożsame dla prawdziwych naśladowców Chrystusa. 

  • 2 Piotra 2:18,19 (BWP)
" To, co głoszą, jest pełne wyniosłości, lecz pozbawione jakiejkolwiek treści. Swoim poddawaniem się żądzom cielesnym i wszelkim wyuzdaniem uwodzą tych, którzy dopiero co zdołali wydostać się spod wpływów ludzi pozostających w grzechach. (19) Obiecują im wolność, podczas gdy sami są niewolnikami zepsucia. Bo przecież człowiek jest niewolnikiem tego, czemu dobrowolnie ulega."

Prawdziwy chrześcijanin nie będzie chciał w swoim życiu postępować jak jemu wygodnie ale będzie zabiegał o to by podobać się Bogu przez posłuszeństwo Jego Synowi. Jeśli nie jesteśmy pewni czy powinniśmy obchodzić pewne święta bo być może okażą się one grzechem to powinniśmy z wnikliwością poszukać odpowiedzi w Słowie Bożym a następnie uzupełnić to wiedzą świecką. W pewnych sprawach takich właśnie jak obchodzenie świąt, biblia wypowiada się bardzo klarownie i nie powinno to być kwestią naszego wyboru. Poniżej zamieszczam mój komentarz do pytania pewnego autorytetu jako znawcy biblii który publicznie na forum życzył wszystkim świąt Wielkiej Nocy. Następnie po pewnym komentarzu innego z użytkowników ganiącego go za takie praktyki, zapytał czy uważa że chrześcijanie nie powinni obchodzić świąt śmierci i zmartwychwstania? 

Moja odpowiedź:

"To co my uważamy chcąc mienić się za chrześcijan jest mało ważne, bo powinniśmy postępować jak nakazuje Pismo Święte. A konkretnie w tej kwestii Chrystus wypowiada się klarownie a Paweł tylko to potwierdza że pierwsi chrześcijanie obchodzili święto Paschy która stała się świętem dla każdego kto mieni się naśladowcą Chrystusa.

Ew. Jana 22:15-20 (BT)

" Wtedy rzekł do nich: Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. (16) Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym. (17) Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: Weźcie go i podzielcie między siebie; (18) albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże. (19) Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! (20) Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana."

1 Koryntian 11:20,23-27 (BW) 

"Wy tedy, gdy się schodzicie w zborze, nie spożywacie w sposób należyty Wieczerzy Pańskiej"

"Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb, (24) a podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją. (25) Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją. (26) Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie. (27) Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej."

Słowa Chrystusa potwierdza Paweł w liście skierowanym do pierwszych chrześcijan z pogan w Koryncie i kolejny werset z tego samego listu potwierdza to że pierwsi chrześcijanie nie żydzi obchodzili Paschę która stała się świętem pamiątki dla wszystkich chrześcijan, nie tylko żydów gdyż właśnie w dzień Paschy nasz Pan oddał za nas życie.

1 Koryntian 5:7,8 (BT)

"Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. (8) Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz - przaśnego chleba czystości i prawdy." 

Greckie słowo ἑορτάζω tłumaczone na odprawianie święta występuje w listach i dziejach apostolskich tylko raz i nie ma mowy tu o pomyłce. Właśnie ta Pascha obchodzona przez koryntian do których adresowane były słowa Pawła była świętem pamiątki śmierci Chrystusa bo właśnie śmierć naszego Zbawiciela jest ważna i ta doskonała ofiara jaką złożył Jahszua wykupuje nas od grzechów a nie zmartwychwstanie. 

Hebrajczyków 9:15 

"I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy"

Hebrajczyków 10:12

" Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga,"

Rzymian 5:10, Kolosan 1:20-22,  1 Koryntian 15:26, Hebrajczyków 2:14

Wszystkie te wersety powyżej wskazują nam jaką wagę ma śmierć Mesjasza dla nas a zmartwychwstanie jest konsekwencją tego i nigdy Chrystus ani apostołowie nie nakazywali i nie obchodzili święta związanego ze zmartwychwstaniem.

Są jeszcze wersety z  które mówią o łamaniu chleba przez pierwszych chrześcijan i niektórzy interpretują to w ten sposób że Pasche obchodzono wielokrotnie ale przecież wiele wersetów wskazuje na symbolikę jaką niosą: Ciało Chrystusa i Jego Krew, dlatego same łamanie i spożywanie chleba nie jest paschą i pamiątką śmierci Chrystusa ponieważ przy tym musi jeszcze występować spożywanie wina symbolizującego krew Nowego Przymierza i właśnie to święto  każdy mieniący się za ucznia naszego Pana powinien obchodzić raz w roku 14 Abib/Nisan jako upamiętnienie dnia śmierci a nie zmartwychwstania.

A co do obchodów świąt Wielkanocnych to każdemu kto ma bojaźń przed Bogiem radziłbym zapoznać się z historią tego święta i jej korzeniami. Bo jajka, zajączki nie mają nic wspólnego ze Słowem Bożym i oddawaniu czci Bogu i Synowi Bożemu."

Powyższy komentarz zamieszczam gdyż jest ona odpowiedzią dla tych którzy mają jakiekolwiek wątpliwości co do obchodów święta Pamiątki.

W odpowiedzi na mój komentarz adresat przyjął technikę przeniesienia ciężaru dyskusji na inne tematy ponieważ nie mógł bić się z argumentami które biblia podaje mu na tacy. Zaczął rozwijać tematy sabatu, zbawienia przez łaskę i tym że chrześcijanin może się cieszyć z tego że Chrystus zmartwychwstał. 

Ku przestrodze dla wszystkich. Prawdziwy sługa boży zdaje sobie sprawę ze swojej niedoskonałości a co za tym idzie z własnej omylności. W związku z tym będzie umiał docenić uwagi i interpretację innych ponieważ każdy człowiek, nawet ten będący w opozycji do naszych poglądów, może wnieść dużo w nasz wzrost poznania. 

Zawsze powtarzam że jestem człowiekiem grzesznym z włączonym trybem ucznia a nie wszystkowiedzącego nauczyciela. Wciąż zapoznaje się z interpretacjami i naukami innych biblistów, odwiedzając ich strony czy blogi. Oczywiście nie po to by ich trolować umieszczając swoje uwagi. Nigdy tego nie zrobiłem a raczej napisałem emaila. Mimo iż spotykam się z interpretacją przeciwną do mojej to pamiętam o tym by nie osądzać innych. Być może prowadzą swoje blogi w dobrej wierze bo mają szczere intencje oparte na miłości do bliźniego i głoszą w ten sposób ewangelię. 

 Wiele cennych informacji wyniosłem od innych ludzi którzy również jak ja badają biblię. Kilkukrotnie naprowadzili mnie na trop który przyczynił się do wyjaśnienia pewnych wersetów. Zawsze z wielką przyjemnością słucham innych chrześcijan którzy mają swoje poznanie. Jeśli napotkam się na tłumaczenie pewnych słów z biblii które mają głęboki sens i są spójne z innymi fragmentami biblii to przyjmuje je i ewentualnie prostuje swoje interpretacje. Raczej uznam to jako zysk niż stratę, ponieważ będę bliżej prawdy, a jeśli będę bliżej prawdy to będę bliżej Boga i sam będę mógł się dzielić tymi cennymi informacjami z innymi.

Podsumowując: Jeśli dany człowiek mieniący się za znawcę biblii w sytuacji której nie potrafi przyznać się do błędu i zmienia ciężar dyskusji na inne tematy to znakiem tego jest jego brak pokory i samokrytyki lub celowo zwodzi ludzi, wprowadzając ich w błąd wykorzystując do tego swój autorytet. To nie jest sługa Boży i bądź ostrożny na słowa i jego nauki, pamiętając o przestrodze z 2 Listu Tymoteusza 4:3. 

Ambicja pasterzy jako sposób zwiedzenia wybranych

Kolejnym elementem jaki diabeł wykorzystuje by trzymać w sidłach niewiedzy jest pewna cecha którą przejawiają niektórzy ludzie. Mianowicie jest nią ambicja do kierowania ludźmi a co za tym idzie budowanie autorytetu jako nauczyciela.

Jest to bardzo niebezpieczne zwłaszcza dla ludzi którzy od zawsze dążyli do tego by przewodzić. Ten mechanizm zauważyłem w sytuacji kiedy napisałem do pewnego człowieka wiadomość email, w której jako brat w wierze zachęcałem by zapoznał się z moimi interpretacjami i je zbadał gdyż mogło się zdarzyć że tkwi w błędzie i sam w błąd wprowadza innych.

Jeśli po wnikliwym badaniu odpisów oryginału i porównaniu różnych przekładów i sprawdzeniu słów języków greki  i hebrajszczyzny odnajduje coś bardzo ważnego co rzuca światło na rozumienie pewnych wersetów i demaskuje fałszywe doktryny to moim obowiązkiem jest podzielić się z innymi w celu ostrzeżenia ich. Tym razem spotkałem się ze słowami które niosły jasne przesłanie: "Jesteś zbyt młody stażem w wierze by móc cokolwiek przekazać innym."

Wyobraźcie sobie kogoś kto ma ambicje do kierowania trzodą Bożą i zostaje starszym zboru, pastorem lub innym duszpasterzem. Dodatkowo prowadzi kanał na youtube i ma swoją stronę. W momencie kiedy ktoś, z czystych pobudek, prywatnie zwróci mu uwagę że jego nauki nie potwierdza biblia gdyż korzysta z przekładów które błędnie tłumaczą pewne wersety. To taki ktoś nawet gdyby zdał sobie sprawę ze swojej błędnej interpretacji nie zaryzykuje zmianą poglądów na inne gdyż straciłby autorytet jako pasterz i youtuber. Dla takiej osoby, przyznanie się do błędu oznaczało by utratę wiarygodności u swoich wiernych i dlatego ciąży na nim zasłona pychy która nigdy nie opadnie ponieważ dla takiego kogoś autorytet i posłuch znaczy więcej niż dążenie do prawdy i uznanie Boże. Jeśli dodamy do tego korzyści materialne jakie często idą w parze z piastowaniem takiego stanowiska to zasłona ta jest jeszcze trudniejsza do zdjęcia. Dlatego biblia ostrzega:

  • Jakuba 3:1
"Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli, moi bracia, bo wiecie, iż tym bardziej surowy czeka nas sąd." 

 Jak już wcześniej napisałem lepiej uchodzić za ucznia i głosiciela ewangelii gdyż unikniemy traktowania ludzi jako "raczkujących w wierze" bo i ja tak zostałem nazwany. Dzięki takiej pokornej postawie pokażemy swoją skromność i miłość do innych którzy przecież są naszymi braćmi i siostrami, również oni mogą nas wiele nauczyć. A my świadomi swojej grzesznej natury będziemy dobrymi słuchaczami pełni uniżenia wzrastając w poznaniu i umacniając się w wierze. 

Dziękuje Bogu za to że w społeczności w której się wychowywałem byłem na szarym końcu hierarchii zborowej , podobnie jak moja rodzina. Jedyną motywacją i paliwem do głoszenia ewangelii powinna być miłość do bliźniego bo wtedy też udowadniamy że kochamy Boga. Nie bójmy przyznawać się do błędu bo przecież nie jesteśmy nieomylni. Bywało już że zmieniałem swoje poglądy w miarę poznania biblijnego i dalej będę to robił, bo w innym razie okopię się w swoich interpretacjach i nie pozwolę prawdzie wejść do mojego świata tkwiąc uparcie w swych przekonaniach. 

Dzisiejsi nauczyciele bardzo twardo stoją przy swoim, zwłaszcza kiedy młodszy od nich człowiek zwraca im uwagę że mogą być w błędzie. Życzę wszystkim i sobie byśmy nie wpadli w taki stan ducha. 

Wielomówstwo i trudna terminologia jako złudzenie mądrości


Wielu z nauczycieli aby zbudować swój autorytet uprawia wielomówstwo i oczywiście kiedy wynika ono z obszerności informacji zawartych w wykładzie lub artykule jest to naturalne. Natomiast jeśli ktoś używa wielości słów nie nawiązujących do tematu przenosząc uwagę na poboczne wątki rozbudowując je do granic możliwości i dodaje do tego trudną terminologię to jego celem jest budowa wrażenia iż jest oświecony i posiadł ogromną wiedzę. 

Istnieje wiele trudnych słów które nie można zamienić na łatwiejsze ze względu na ich używanie w nauce, archeologii lub są to nazwy własne. Jednakże istnieje wiele terminów które posiadają substytuty (zamienniki) i wtedy można ich użyć by ułatwić zrozumienie innym. 

  • Mateusza 13:10,13
"Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?"

"Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją."

Zdajemy sobie sprawę z naszej niedoskonałości i na pewno będziemy popełniali błędy i nie uda nam się przekazywać informacji tak jak robił to nasz Nauczyciel Jahszua i ja również zdaje sobie sprawę że w moich artykułach są błędy i słowa które wydają się trudne lecz jako naśladowcy Chrystusa powinniśmy brać przykład z naszego Pana i próbować w ten sam sposób ułatwiać zrozumienie a nie używać celowo trudnej terminologii a raczej używać przykładów mających na celu przekazanie sensu wypowiedzi w sposób prosty.

Mimo iż jesteśmy grzesznikami to nasze intencje podczas rozmów powinny być szczere oparte na doskonałym wzorze jaki dał nam Jahszua. Prośmy Ojca w niebie o pomoc w tej sprawie, bo jeśli będziemy chcieli przekazać ewangelię innym to robimy to by ratować ludzi a nie aby nasze wypowiedzi stały się okazją do udowodnienia swojej wielkiej mądrości budującej nasz autorytet.

  • Jana 7:17,18
"Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy też Ja mówię od siebie samego. (18) Kto mówi we własnym imieniu, ten szuka własnej chwały. Kto zaś szuka chwały tego, który go posłał, ten godzien jest wiary i nie ma w nim nieprawości."

Fałszywi prorocy będą mówili we własnym imieniu ponieważ jest im ono potrzebne by przyciągać do siebie wiernych aby ich słuchali. Dlatego w obecnych czasach jest wielu nauczycieli znanych z nazwiska na które powołują się inni, na ich książki, publikacje jako dowody i podstawy swojej wiary. Sługa Boży zawsze będzie powoływał się na Słowo Boże i nie będzie wykorzystywał Biblii do konstruowania swojego autorytetu który staje się narzędziem manipulacji masami. Ludzie mają tendencję do podążania za innymi i szukania sobie przewodników według których postępują w życiu i ten fakt wykorzystują fałszywi nauczyciele, zwłaszcza kiedy dana osoba opuszcza pewne wyznanie bądź kościół i jest w rozterce. Ten moment słabości wykorzystują pseudo-pasterze i wciągają takie osoby do swoich społeczności. 

Używanie hebraizmów i greki


Wielokrotnie używam języków oryginału jako dowód na sfałszowane tłumaczenia języków rodzimych. Jest to sensowne w momencie kiedy wskazujemy naszemu rozmówcy błąd w tłumaczeniu który często jest zabiegiem celowym, będącym rzekomym dowodem fałszywej doktryny. Natomiast bardzo często spotkałem się kiedy używano słów hebrajskich lub starogreckich które nie zmieniały myśli głównej bądź sensu jaki miał nieść dany werset w przekładach języków rodzimych.

Dodatkowo zauważyłem brak konsekwencji przy tego typu mechanizmach, kiedy to znawca biblii tłumacząc nie istotne znaczenie słowa z greki bądź  z hebrajskiego nie zdobył się na odrobinę wysiłku by sprawdzić inne wersety w językach oryginału które dziś są fundamentem fałszywych dogmatów. Np. Słowo nefesz tłumaczone na dusza, w wersetach mówiących o tym że ta dusza jest śmiertelna (Ezechiela 18:20) jest tłumaczone celowo w większości przekładów katolickich na osoba. W związku z tym werset mówi że : "Osoba która grzeszy ta umrze" a powinno być tłumaczone: "Dusza która grzeszy ta umrze". W takim przypadku posłużenie się hebraizmem jest sensowne ponieważ obala dogmat o duszy nieśmiertelnej.

  • Mateusza 23:24
"Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!" 
 Zupełnie jak wskazują słowa Chrystusa, przecedza się dziś słowa nieznaczące i stawia się jako fundament swoich interpretacji a przełyka się ogrom dowodów jako zaprzeczenie fałszywych doktryn tylko dla tego że w większości ludzi zostało wyryte w umyśle ukierunkowane rozumienie biblii przez lata bycia w danym wyznaniu i trudno się tego pozbyć. Dlatego tak ważne jest zapoznawać się z interpretacją innych ludzi, którzy mieli odmienna przeszłość religijną od naszej. 

Kolejnym powodem do używania hebraizmów i greki jest budowanie przekonania że autor danej interpretacji musi być hebraistą albo lingwistą i na pewno wie o czym piszę. Ale po wnikliwemu przyjrzeniu się danemu opracowaniu i sprawdzeniu kontekstu wersetu dany hebraizm nie jest związany z danym tematem a jest on słowem pobocznym występującym tylko w danym wersecie i nie może on być używany jako fundament danej doktryny.
  • Łukasza 10:21 (BP) 

" W tej chwili rozradował się Jezus w Duchu Świętym i rzekł: Uwielbiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś to przed uczonymi i mądrymi, a objawiłeś ludziom prostym. Tak Ojcze, albowiem tak się Tobie podobało."

Zdaje sobie sprawę z moich błędów w związku z używaniem ich w moich artykułach jednakże dotyczą one wymowy bądź podłoża gramatyki i zasad pisowni danego języka. Każdy mieniący się za naśladowcę Chrystusa powinien dążyć do jak najbardziej prostego wyjaśnienia danej myśli bo przeważnie prostota jest najbliższa prawdy. Zgodnie ze powyższymi słowami z Ewangelii, to nie wykształcenie i złudna inteligencja są kluczem do zrozumienia przesłania jakie Bóg zamieścił w Swoim Słowie bo to miało być dane ludziom prostym, niemowlętom jak tłumaczy to Biblia Gdańska.

Tekst ten kieruję jako ostrzeżenie przed podstępnymi mechanizmami które wykorzystują ludzie do przemycania fałszywych nauk, które mogą skutkować grzechem wobec Boga. W związku z tym nie mogę biernie się temu przyglądać i reaguję w miarę mojego poznania. Najlepszym wyznacznikiem tego czy dany nauczyciel, pasterz jest prawdziwym sługą Bożym lub wilkiem w owczej skórze jest werset z Ewangelii Mateusza 7:15-23:

"Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. (16) Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? (17) Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. (18) Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. (19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. (20) A więc: poznacie ich po ich owocach. (21) Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (22) Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? (23) Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości! " 

niedziela, 13 marca 2022

14. Galop czterech jeźdźców Apokalipsy.

 Zanim zacznę omawiać temat proroctw biblijnych to chciałbym każdemu kto czyta ten artykuł oświadczyć że poruszam te tematy po to by zachęcić każdego z was do najważniejszego - wnikliwego studium biblii prowadzącego do poznania Prawdziwego Boga Jahwe i Jego Syna a naszego Pana Jahszuy (Jana 17:3). Bez tego znajomość proroctw nie da zbawienia nikomu. Bez zbliżenia się do Boga i Syna nie da się wejść do Królestwa Bożego.

 Interpretacja tych proroctw jest moim poznaniem i nie śmiem stwierdzać że jest mi to dane od Boga bo jestem prochem ziemi który pragnie przez te słowa ostrzegać i mobilizować ludzi do wytężania sił w poszukiwaniu prawdy. Zdaje sobie sprawy że dzisiaj ludzi bardziej interesuje temat proroctw niż chęć poznania Boga, ale jeśli ten post wzbudzi choć w jednej z takich osób apetyt na badanie Pisma Świętego to będę szczęśliwy. Mogę się mylić w interpretacji ówczesnej sytuacji na świecie, ale moją motywacją do pisania tego postu jest troska o tych którzy mają jeszcze wątpliwości co do czasów w których żyjemy. Bo żyjemy w czasie tuż przed wielkim uciskiem.

  • Objawienia 6:1,2
 "I ujrzałem: gdy Baranek otworzył pierwszą z siedmiu pieczęci, usłyszałem pierwsze z czterech Zwierząt mówiące jakby głosem gromu: Przyjdź! (2) I ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by [jeszcze] zwyciężać."

Pierwszą ważną informacją z tego fragmentu pisma jest to że Baranek jest Tym który otwiera pieczęcie, a jak wiemy Barankiem jest Chrystus więc nie może On być również jeźdźcem na na białym koniu który ukazuję się w wizji Janowi.

  • Objawienia 19:4 
"A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach - wszyscy odziani w biały, czysty bisior."

  •  Jeremiasza 9:2
"Niby łuk napinają swój język; kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju. Albowiem kroczą od przewrotności do przewrotności, a nie uznają Pana."

  • 1 List Piotra 5:4 
"Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały."

  • 1 Tesaloniczan 2:17
"Ale jakaż jest nasza nadzieja albo radość, albo wieniec chwały? Czyż nie wy nią będziecie przed Panem naszym, Jezusem Chrystusem, w chwili Jego przyjścia?"

Z analizy innych wersetów biblijnych wynika że jeśli jeźdźcem na białym koniu nie jest Jahszua (Jezus) to są to wszyscy oddani w Chrystusie a łuk symbolizuje że orężem ich będzie język czyli są to ci którzy głoszą słowo Boże. Wieniec lub korona (przekłady różnie to oddają ale nie zmienia to sensu w rozumieniu tego wersetu gdyż jest to symbol zwycięstwa) oznacza zwycięzców którzy przechodząc próby dochowali wierności do końca a słowa że będą dalej zwyciężać świadczą o tym że; wierni w Chrystusie będą głosić ewangelię i to do samego końca. Nie trudno zauważyć że w ostatnim czasie wzmogła się działalność głoszenia ewangelii a tematy biblijne są na ustach wielu ludzi. Słowo Boże w ostatnim czasie bardzo wpłynęło na ludzi gdyż tak wielkiej skali świadczenia o zbliżającym się końcu nie było absolutnie nigdy na świecie. Jeździec na białym koniu to Ewangelia głoszona na całym świecie. Słowa poniżej najlepiej oddają sens z zwrotu "jako zwycięzca by jeszcze zwyciężał".

  • Mateusza 24:14
" A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec." 

  • Objawienia 6:3,4 
" A gdy otworzył pieczęć drugą, usłyszałem drugie Zwierzę mówiące: Przyjdź! (4) I wyszedł inny koń barwy ognia, a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój, by się wzajemnie ludzie zabijali - i dano mu wielki miecz."

Jeździec na koniu barwy ognia lub czerwieni ( przekłady różnie tłumaczą te słowo), nie symbolizuje wojen w rozumieniu tylko konfliktów zbrojnych między państwami. Napisane jest że "dano mu odebrać pokój, by się ludzie wzajemnie zbijali". Odebranie pokoju może nastąpić przez podziały wewnątrz państwowe. Np. ludzie są podzieleni ze względu na stosunek to szczypawek czy noszenia maski ale to nie jest jedyny powód który dzieli ludzi i który ma nas jeszcze podzielić. 

Sytuacja za naszą wschodnią granicą sprawiła falę napływu naszych sąsiadów do Polski. Już teraz uchodźcy z Ukrainy otrzymują od Polaków większą pomoc niż jej rodzimi mieszkańcy. Domyślcie się co będzie jeśli rząd zabierze ten socjal który przysługuje dziś obywatelom Ukrainy. ( 500+, 1200 zł na wyżywienie dla osoby, pakiet opieki zdrowotnej, gotowe mieszkania dla uchodźców). Jeśli kogoś stać na taką pomoc i utrzymuje swoją rodzinę i te dodatkowe osoby pod jego dachem, to w momencie kiedy nie będzie w stanie utrzymać siebie i rodziny to będzie zmuszony oddalić takie osoby ze swojego lokum. To z kolei spowoduje zamieszanie i dramatyczne sceny. Dodajmy do tego kolejny czynnik który wpłynie na odebranie pokoju, a mianowicie walka o pracę. Przecież powiększająca się liczba mieszkańców wpłynie na podaż pracy. Taka różnorodność kulturowa doprowadzi do spięć między naszymi rodakami a obywatelami Ukrainy. A dodajmy sytuację w Europie zachodniej, gdzie napływ uchodźców islamskich we wcześniejszych latach już stanowi duży problem. Taka mieszanka kulturowa to tykająca bomba. Zwłaszcza że różnica między islamem a chrześcijaństwem jest ogromna. Wystarczy propaganda o prześladowaniach jednej albo drugiej strony i mamy wojnę domową. 

  • Mateusza 24:7
"Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi."

 Słowa naszego Pana wypowiedziane prawie 2000 lat temu ἔθνος oznaczają z greki: rasa, ludzie, naród; narody, świat pogański, poganie. W związku z tym konflikty zbrojne między państwami (królestwo przeciw królestwu) nie będą jedynymi które odbiorą ziemi pokój ale również wojny religijne, między nacjami wewnątrz państw. Jest to zgodne z planem 3 wojen światowych. Poniżej zamieszczam cytat z Alberta Pike'a:

" Trzecia Wojna Światowa musi się rozpocząć od przewagi różnic spowodowanych przez agentury Illuminati pomiędzy politycznymi Syjonistami oraz liderami Świata Islamu. Owa wojna musi być prowadzona w taki sposób, ze Islam (Islamski Świat Arabski) oraz polityczny Syjonizm (Państwo Izrael) wzajemnie się zniszczą.
W tym samym czasie inne państwa, ponownie podzielone w tej kwestii będą powstrzymywane do punktu kompletnego wyczerpania fizycznego, moralnego, duchowego oraz ekonomicznego.
Wypuścimy Nihilistów oraz ateistów oraz sprowokujemy niezwykły socjalny kataklizm, który w całym tym horrorze wykaże jasno i dobitnie narodom efekty absolutnego ateizmu, pochodzenie zdziczenia i najbardziej krwawe orgie."

 Słowa te spisane zostały dawno przed wybuchem I Wojny Światowej i ja traktuje je poważnie gdyż jak mówi:

  • 1 Jana 5:19
"Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego."

Nasz świat należy jeszcze do szatana a jego ludzie już dawno zaplanowali to co teraz ma miejsce. Jeśli ktoś pilnie szuka Boga i stara się z całych sił strzec przykazań i wiary w Chrystusa to odczyta że wydarzenia opisane w proroctwach spełniają się właśnie teraz. Następne fragmenty Apokalipsy potwierdzają to. Zgodnie ze słowami Chrystusa, możemy spodziewać się następnych konfliktów w innych miejscach na ziemi.

  • Objawienia 6:5,6
"A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie Zwierzę mówiące: Przyjdź! I ujrzałem: a oto czarny koń, a siedzący na nim miał w ręce wagę. (6) I usłyszałem jakby głos w pośrodku czterech Zwierząt, mówiący: Kwarta pszenicy za denara i trzy kwarty jęczmienia za denara, a nie krzywdź oliwy i wina!"
 Kolejny jeździec to oczywiście symbol głodu. Na ówczesny język oznacza głęboki kryzys który sprowadzi biedę, która z kolei zaowocuje strasznymi klęskami głodu. Czy to w ogóle możliwe aby do tego doszło? Przecież w historii już było wiele kryzysów i klęsk głodu. Oczywiście było i zgodzę się z tym, jednakże w obecnym czasie występuje jeden czynnik którego niebyło wcześniej. Skala kryzysu ekonomicznego pociągającego za sobą skutki prowadzące do braku pożywienia jest globalna a nie regionalna, jak miała miejsce wcześniej w historii. 

Wyobraźmy sobie dobrobyt jako tort który składa się powiedzmy z 12części. Przychodzi sztucznie wywołana plandemia i lockdowny które przyczyniają się do bankructwa bądź zamknięcia przedsiębiorstw. Zamykanie firm wiąże się z większym bezrobociem. I tak ubywa jeden kawałek tortu. Następstwem bezrobocia jest mniejszy popyt na dobra luksusowe i rozrywkę w związku z czym zamykane są kolejne ościenne branże i tak kolejne kawałki tego tortu znikają. Wzrost cen paliw wpływa na wzrost wszystkich dóbr i usług nieodłącznie powiązanych z zapotrzebowanie na paliwa. Wzrost gazu przekłada się również na wzrost cen innych dóbr co w konsekwencji powoduje wzrost inflacji. Kolejny kawałek z tortu ubył. Dodajmy do tego rzekomą walkę z inflacją co objawia się podniesieniem stóp procentowych. Kredyty drożeją a raty wzrastają w takim tempie że w lipcu przysłowiowego Kowalskiego nie będzie stać na ich spłatę. Kolejny kawałek tortu ubył. Idziemy dalej bo to nie koniec. Weźmy konflikt Rosji i Ukrainy. Te dwa kraje dysponują tak wielkimi obszarami pod uprawy zbóż i słonecznika że konsekwencją tego będzie drastyczny niedobór na rynkach światowych tych upraw. Wszyscy cieszą się z sankcji które nakłada się na Rosję ale są one tak dobierane że uderzą w nas, zwykłych ludzi i to się tyczy całej Europy a nie dotkną oligarchów. Kolejny kawałek tortu ubywa. Dodajmy do tego utrudnione dostawy (blokada kanału sueskiego, blokada części morza Azowskiego i Czarnego). Dodajmy utrudnianie hodowcom trzody chowu zwierząt mięsnych pod pozorną walką z chorobami utylizuję się całe trzody zdrowych osobników. Przy panujących w hipermarketach cenach dumpingowych, upadek lokalnych hodowców jest nieunikniony co spowoduje następne wzrosty cen. No i najważniejsza informacja - zależności te obejmują cały świat a nie tylko regiony. 
  • Objawienia 6:7,8
"A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem głos czwartego Zwierzęcia mówiącego: Przyjdź! (8) I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta."

Czwarty jeździec jest konsekwencją drugiego i trzeciego, czyli wojen i głodu. Co natomiast oznaczają kolejne słowa? W Nowej Biblii Gdańskiej czytamy że jeździec miał na imię Śmierć i za nim szła Kraina Umarłych i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi by zabijać mieczem (czyli w wyniku wojen), głodem ( w wyniku niedoboru żywności). Następnie jest użyte słowo morem lub w śmierci (  Θάνατος słowo greckie tanatos oznacza śmierć), biorąc pod uwagę inne fragmenty biblii obrazujące te same wydarzenia z Objawienia, takie jak:

  • Mateusza 24:7
"Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi."

  • Łukasza 21:11
"Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie."

Ponadto wielokrotnie w biblii sowa miecz i głód występują ze słowem zarazy. 

  • Jeremiasza 42:22
"Teraz zaś wiedzcie dobrze, że pomrzecie od miecza, głodu i zarazy w miejscu, do którego chcecie się udać, by tam osiąść."

  • Ezechiela 6:11
Tak mówi Pan: Klaskaj w dłonie i tupaj nogą, i wołaj: Biada z powodu wszystkich obrzydliwości domu Izraela, który padnie od miecza, głodu i zarazy."

 W związku z powyższym słowo które użyto w 8 wersecie 6 rozdziału Apokalipsy oznacza śmierć przez zarazy/choroby - pomór. A co oznacza zwrot "przez dzikie zwierzęta"? Jest to oczywiście symbol. Długi czas nie mogłem zrozumieć czego dotyczył. Dopiero kiedy porównałem wersety z pism hebrajskich w których zawarte są zwroty "dzikie zwierzęta" z wersetami które mówią po prostu o zwierzętach, zauważyłem że występują w nich różne słowa i okoliczności które opisują wskazują na szersze znaczenie.

  • Ezechiela 14:21
" Bo tak mówi Pan Bóg: Nawet gdybym zesłał na Jerozolimę owe cztery moje straszne klęski - miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby w niej wyniszczyć ludzi i zwierzęta"

Księga Ezechiela kolejny raz upewnia nas co symbolizują słowa z Objawienia. Wiemy co znaczą miecz, głód i zarazy natomiast dzikie zwierzęta określone są tutaj słowami רָעָה֙ וְחַיָּ֤ה we-haj-jah ra-ah i mogą znaczyć zdziczali ludzie, zdziczała, niegodziwa ludność, społeczność, zgromadzenie. Również słownik Stronga potwierdza szerokie znaczenie tego zwrotu, które w kontekście wersetów o czterech jeźdźcach ujawnia ich symbolikę.

 Tak więc ludzie których dotkną wojny, głód i zarazy pozbawieni wiary w Boga ulegną najdzikszym instynktom w walce o przetrwanie dlatego w tym sensie zdziczeją i staną się tymi symbolicznymi "dzikimi zwierzętami" z Apokalipsy. Widzę tu analogię do słów masona 33 stopnia Alberta Pike'a:

"Wypuścimy Nihilistów oraz ateistów oraz sprowokujemy niezwykły socjalny kataklizm, który w całym tym horrorze wykaże jasno i dobitnie narodom efekty absolutnego ateizmu, pochodzenie zdziczenia i najbardziej krwawe orgie. Wtedy na każdym miejscu, wszędzie, obywatele, zmuszeni do własnej obrony przed mniejszościami etnicznymi i rewolucjonistami, będą eksterminować owych niszczycieli cywilizacji..."

 Te wszystkie cztery klęski jak potwierdza również Księga Ezechiela czyli: miecz, głód, zarazy i dzikie zwierzęta będą przyczyną śmierci jednej czwartej ludności na świecie. Słowa Apokalipsy mówią wyraźnie że ostatni jeździec ma na imię Śmierć i dano mu władzę nad czwartą częścią ziemi by zabijał. Obecnie żyje około 8 miliardów ludzi wiec śmierć poniesie około 2 miliardów. Dlatego tak ważnym jest aby pojednać się z Bogiem przez posłuszeństwo Jego Synowi. Zmienić swoje życie zaczynając od pracy nad swoim usposobieniem, czytając biblię i wdrażając w swoje życie nauki naszego Pana Jahszuy. Księga Mądrości Syracha 5:4-7 mówi nam:

" Nie mów: 'Zgrzeszyłem, i cóż mi się stało?' - bo Jahwe jest bardzo cierpliwy. (5) Nie licz na przebaczenie, dorzucając grzech do grzechu. (6) Nie mów: 'Wielkie jest Jego miłosierdzie, więc mi wybaczy mnogość moich win' - bo w Nim jest miłosierdzie, ale i gniew, i Jego zagniewanie spadnie na przewrotnych. (7) Nie zwlekaj z nawróceniem się do Niego i nie odkładaj tego z dnia na dzień, bo Jego gniew spaść może niespodziewanie i w dniu pomsty przepadniesz."

Na horyzoncie jest kolejna plandemia zapowiedziana już przez Bila Bramę, ale ta zaraza zbierze większe żniwo niż koro-no-ściema i będzie ona skutkiem ubocznym dźgania się. Zaufanie do dźgnięć bardzo spadło i dlatego pod pozorem walki z kolejną chorobą będą wprowadzane kolejne kłucia. Jaki to ma związek z innymi proroctwami? Jak Bóg pozwoli to postaram się opisać w kolejnym poście. 

Dla tych już zadźganych słowa otuchy wypowiedziane przez naszego Pana Jahszue:

  • Marka 16:15-18 
" I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (16) Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. (17) Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; (18) węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie."

 Wielki ucisk już bardzo blisko, ciężkie czasy przed nami i prześladowania ale pamiętajmy o słowach Pawła.
  • Rzymian 8:31,38,39
"Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"

"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, (39) ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym."

Niech Bóg Najwyższy Jahwe błogosławi wam wszystkim wybranym w Chrystusie!

 


sobota, 26 lutego 2022

13. Czy powinniśmy robić zapasy?

 Zanim zacznę ten temat chciałbym wyjaśnić dlaczego zdecydowałem się napisać o tym. Moje posty są wynikiem zapotrzebowania na takie tematy które poruszam przy rozmowach z innymi. Pytania które zadają mi niektórzy sprawiają że chcąc pomóc im w odnalezieniu prawdy i wierze w Boga zmuszają mnie do jeszcze bardziej wnikliwego studium biblii i jest to podyktowane tym iż każdy człowiek jest warty tego by mu chociaż starać się pomóc a nie odrzucać go przez to że różnimy się poglądami. Chcę wypełniać wolę Naszego Ojca w niebie dlatego ostrzegam wszystkich gdyż tak powinni zachowywać się prawdziwi naśladowcy Chrystusa. Nie chcę przekonywać nikogo by wierzył tak jak ja, raczej zależy mi by sprawdził to o czym zaraz napiszę. Robię to z troski o tych którzy nie widzą niebezpieczeństwa jakie nadciąga. Staram się jak najczęściej posługiwać wersetami gdyż jak już wspomniałem, ja nie mam swojej mądrości dlatego korzystam z tej która zawarta jest w Słowie Bożym.

 Jako niedoszły Świadek Jehowy, wierzyłem w proroctwa i w to że nastąpi koniec tego systemu rzeczy, lecz w organizacji kwestia ta była przedstawiana niezbyt szczegółowo i mówiono nam że żyjemy w dniach ostatnich. Problem w tym że te dni liczono już od roku 1914 i nikt nie skupiał się nad tym kiedy to nastąpi. Uczono nas aby patrzyć na swoje uczynki i uświęcać się przez miłość do Boga i być mu posłuszny. Teraz również uważam to za priorytet oraz poznawanie Boga oraz Chrystusa (Jana 17:3). Jednakże czy powinniśmy ograniczać się do budowania się i pracy nad sobą by dostąpić zbawienia? Czy Bóg w Swoim Słowie zamieścił proroctwa po to by były one tylko przedmiotem dyskusji i dodatkiem do rozmyślań?

  • Objawienia 1:3
"Błogosławiony, który odczytuje, i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska."

Jeśli Bóg ustami proroków, apostołów i Swego Syna przemawia przez proroctwa do nas wierzących to znaczy że są one ważne gdyż w ten sposób Bóg ostrzega nas i oczekuje abyśmy nie lekceważyli proroctw ( 1 Tesaloniczan 5:20) a tym samym działali.

  • Łukasza 20:21,22
"Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest bliskie. (21) Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą! (22) Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest napisane."

Słowa te wypowiedział Chrystus do swych uczniów i nie wypowiedział ich tylko proroczo odnośnie naszych czasów aby nas ostrzec. Nasz Pan chciał realnie ostrzec swoich uczniów aby uciekali z Jerozolimy ponieważ miasto te miało być zburzone a ludność niemalże w całości zgładzona. Czy uczniowie Jahszuy zbagatelizowali te ostrzeżenie i mówili do siebie że nie trzeba się martwić o nic tylko myśleć o Bogu i o Chrystusie wzrastając w wierze? Czy ci naśladowcy Chrystusa nie obserwowali zdarzeń jakie miały miejsce za czasów ich życia? Nie analizowali ówczesnej sytuacji politycznej i chcąc dostrzec znaki które podał Chrystus jako ostrzeżenie dla nich nie wykonali tego o czym mówił? Historia świecka potwierdza że gdy pierwsi chrześcijanie ujrzeli wojska rzymskie pod Jerozolimą w roku 66, uciekli z Judei i przenieśli się do Pelli za Jordanem. Gdyby nie potraktowali poważnie tego ostrzeżenia Jahszuy i zostali w Jeruzalem po prostu by zginęli. Okazali wiarę w słowa swego Pana i ta wiara ocaliła ich. Jest to dla nas nauka żebyśmy nie lekceważyli słów proroctwa i jest to związane z działaniem a nie upatrywaniem wybawienia w niebiblijnym pochwyceniu przed wielkim uciskiem.

  • Hebrajczyków 11:7
"Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę"

Tak jak Noe czy Lot zachowali swoje życie i ich rodzin, tak uczniowie Chrystusa ocaleli przez wiarę w Słowo Boże. Oni wszyscy przez swoje działanie wynikające z wiary mogli ocaleć tak i my kiedy mamy słowa proroctwa nie powinniśmy ograniczać się do tego aby słuchać ale aby zachowywać słowa proroctwa w myśl Księgi Objawienia 1:3 .

  • Marka 13:7,8,10
" A gdy usłyszycie o wojnach oraz wieści wojenne, nie trwóżcie się; musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec. (8) Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będą miejscami trzęsienia ziemi, będzie głód. To jest początek boleści."

" Lecz najpierw musi być zwiastowana ewangelia wszystkim narodom."

  • Objawienia 6:2-6
"I ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by [jeszcze] zwyciężać. (3) A gdy otworzył pieczęć drugą, usłyszałem drugie Zwierzę mówiące: Przyjdź! (4) I wyszedł inny koń barwy ognia, a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój, by się wzajemnie ludzie zabijali - i dano mu wielki miecz. (5) A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie Zwierzę mówiące: Przyjdź! I ujrzałem: a oto czarny koń, a siedzący na nim miał w ręce wagę. (6) I usłyszałem jakby głos w pośrodku czterech Zwierząt, mówiący: Kwarta pszenicy za denara i trzy kwarty jęczmienia za denara, a nie krzywdź oliwy i wina! (7) A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem głos czwartego Zwierzęcia mówiącego: Przyjdź! (8) I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta"

Ze słów Naszego Pana wynika że przed znakami czasu które podał odnośnie: wojen, głodu i trzęsień ziemi będzie najpierw zwiastowana ewangelia. Słowa z Księgi Objawienia dotyczące otwierania pieczęci przez Baranka czyli Chrystusa zaczynają się od czterech jeźdźców a pierwszym z nich jest jeździec na białym koniu i jest zwycięzcą tym samym symbolizuję tych wiernych i oddanych którzy głoszą ewangelię. Rzeczywiście obserwując świat możemy stwierdzić olbrzymi wzrost głoszenia ewangelii. Zwłaszcza przez internet porusza się tematy biblijne na taką skalę jakiej nie było nigdy. Następni jeźdźcy symbolizują odpowiednio; jeździec na koniu maści czerwonej - wojny, jeździec na koniu maści czarnej oznacza głód. Chrystus powiedział że przed wojnami usłyszymy pogłoski o wojnach, wieści wojenne i musi się to stać. Jeśli chodzi o pogłoski wojenne to sytuacja za naszą wschodnią granicą nie pozostawia złudzeń, ale te pogłoski były wcześniej. O nich wspomniałem w poście do spiskowca. Na wojny, zarazy czy głód wspomniane w Mateusza 24:7 nie mamy wpływu i musi się to stać ale jeśli Sam Chrystus ostrzega nas o tym to powinniśmy działać jak pierwsi chrześcijanie uciekli z Jerozolimy tak i my możemy wykonać pewne ruchy. Z wiary w to że niebawem będą wojny i zarazy a następstwem tego będzie głód to możemy zrobić zapasy. Odnośnie tej kwestii z biblią w ręku zastanawiałem się czy prawdziwi wierzący powinni robić zapasy. Wielu wierzących uważa że Bóg się wszystkim zajmie i nie trzeba się zamartwiać w myśl 12 rozdziału i 22 wersetu z Ewangelii Łukasza: "aby nie martwić się o to co mamy jeść i w co się odziać". Jednakże badając kontekst tego fragmentu pisma wynika że Chrystus mówił o tym abyśmy nie zabiegali o bogactwa i aby to niebyło naszym priorytetem, zwłaszcza że robimy to z myślą o sobie. Mamy skupiać się na Królestwie Bożym a nie na mnożeniu majętności, często przez to zaniedbując sprawy duchowe. Jednakże sprawa zapasów żywności nie wynika z chęci bycia bogatym gdyż pożywienie to konieczność. Dodatkowo Chrystus mówił o życiu codziennym a nie życiu u kresu dni podczas wielkiego ucisku. Ponadto jeśli mamy możliwości by robić zapasy i robimy to nie tylko z myślą o sobie i rodzinie ale również z myślą o tych którzy będą potrzebowali takiej pomocy to wykażemy w czynach że miłujemy swoich bliźnich. Następnym czynnikiem który wpływa na decyzję by robić zapasy jest przykład Józefa. Kiedy faraon miał proroczy sen i Józef wyjaśnił znaczenie snu o tym że nadejdzie 7 lat urodzaju i 7 lat głodu to przez te pierwsze 7 lat działał by gromadzić zapasy gdyż uwierzył że będzie wielki głód tak jak Bóg ostrzegł go przez sen faraona, dzieje te opisuje 41 rozdział Księgi Rodzaju. Dziś sytuacja się powtarza i Nasz Stwórca słowami Swego Syna ostrzega nas o tym że będzie głód. Dziś wielu biblistów próbuje odczytywać proroctwa i zauważa ich spełnienie dziś lecz informację o tych ostrzeżeniach bagatelizuję a przecież jak mówi 1 Tesaloniczan 5:20 "proroctwa nie lekceważcie!"

  • Ew. Łukasza 21:20,21
"Gdy zaś ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło się jej zburzenie. (21) Wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry, a ci, którzy są w obrębie miasta, niech wyjdą z niego, a mieszkańcy wsi niech nie wchodzą do niego."

Powyższe słowa Naszego Pana też mówią dużo co możemy zrobić. Jeśli ktoś ma taką możliwość niech sprzeda swoje mieszkanie bądź dom w mieście i kupi dom na wsi nawet mały ale z działką na tyle dużą by móc z niej wykarmić siebie i osoby jemu bliskie. A ci którzy dysponują dużymi środkami finansowymi niech pomyślą o tych co ich nie mają a będą potrzebować pomocy i schronienia więc mogą kupić jeszcze większą działkę. Bóg daje wam sposobność okazania innym swojej miłości właśnie w taki sposób. Jeśli mieszkasz na wsi to zostań tam i najlepiej wykop swoją studnię bo jeśli zabraknie prądu to woda nie popłynie z kranu. Każdy niech robi na tyle ile pozwalają mu możliwości i módlcie się do Boga Jahwe o kierownictwo w Imię Syna Jego Jahszuy jakie decyzje podjąć.  

  • Ew. Mateusza 24:36
"Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec."

Ktoś mógłby powiedzieć że nie wiemy kiedy to nastąpi bo tylko Bóg to wie i ja też się z tym zgadzam.

  • Ew. Łukasza 21:29-31
" I powiedział im podobieństwo: Spójrzcie na drzewo figowe i na wszystkie drzewa; (30) gdy widzicie, że już puszczają pąki, sami poznajecie, iż lato już blisko. (31) Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest Królestwo Boże."

Nikt nie zna dokładnej daty kiedy rozpocznie się to dziać lecz Nasz Pan przepowiedział to nam i podał znaki po których możemy poznać że to już bardzo blisko. Jeśli dla kogoś jego poznanie biblii podpowiada mu że to jeszcze odległa sprawa to niech robi według tego jak uważa ja tylko dzielę się moimi spostrzeżeniami w oparciu o obserwację świata filtrując to przez słowa Pisma Świętego.

 W jaki sposób robić zapasy? Pamiętajmy że są ludzie którzy mają ograniczone środki finansowe i bytowe. Nie posiadają ogrodu a nawet piwnicy i dlatego tym bardziej ci którzy mają takie możliwości powinni pomyśleć o swych braciach i siostrach którzy będą potrzebowali takiej pomocy. Gdybym był rolnikiem który posiada kawałek ziemi nagromadziłbym nasiona i wszelkie produkty długoterminowe, wykopał studnię bo być może Bóg da taką sposobność i moglibyśmy pomóc innym, nie tylko naszej rodzinie w czasie wielkiego ucisku. To wielki przywilej stać się narzędziem w ręku Boga by przyczynić się do ocalenia innych. Możemy okazać tym wielką miłość do swoich bliźnich nie tylko ustami ale przede wszystkim czynem. Jeśli ktoś mieszka w bloku i nie posiada piwnicy to dobrym sposobem jest tyndalizacja mięsa. Jest to metoda konserwacji nie tylko mięsa ale i innych produktów za pomocą obróbki cieplnej. Umieszczamy mięso bądź inny produkt spożywczy w słoiku i gotujemy go w pierwszy dzień 3 godziny, drugi dzień 2 godziny i w 3 dzień godzinę. Takie wekowanie poprzez długie gotowanie sprawia że produkty po tyndalizacji mogą być przechowywane poza lodówką nawet kilkadziesiąt lat. Najlepiej obrazuje to film Adolfa Kudlińskiego. Zamieszczam film i polecam tą stronę z innymi przepisami:


Takie słoiki z mięsem można przechowywać nawet w wersalce lub pod łóżkiem i nie zajmują dużo miejsca więc to dobre rozwiązanie dla tych którzy nie mają piwnicy. Jeśli ktoś posiada płytę indukcyjną a tyndalizacja zużywa wiele prądu to dobrym pomysłem jest zakupić sobie przenośną kuchenkę gazową. Posiadam taką i nie zajmuję ona wiele miejsca a butla z gazem starcza nawet na zrobienie 150 słoików. Dodatkowym atutem takiej kuchenki jest to że na wypadek braku prądu można podgrzać wodę i ugotować coś do zjedzenia. Koszt kuchenki czteropalnikowej to 200 zł więc warto ją mieć w domu. Długoterminowym źródłem węglowodanów złożonych jest makaron którego przydatność do spożycia sięga kilku lat. Jeśli zakupimy zgrzewarkę próżniową (koszt 120 zł, posiadam taką i działa bez zarzutu) to wydłużymy jeszcze ten okres. Puszki fasoli lub roślin strączkowych to również dobre źródło białka i nie są jeszcze drogie, ponadto zajmują mało miejsca. Owoce w puszkach również są dobrym pomysłem jeśli ktoś nie ma piwnicy i warunków by robić własne konfitury. Sytuacja w Polsce sprzyja aby robić takie zapasy, zwłaszcza mięso jest jeszcze tanie w hipermarketach gdyż duże sieci handlowe chcąc wykończyć lokalnych dostawców mięsa stosują ceny dumpingowe ( poniżej kosztów produkcji). Oczywiście lepsze jest mięso od rolnika ale jest ono trudnodostępne i droższe. Jeśli ktoś uznaje kogoś kto robi takie przetwory za wariata i głupca to chciałbym aby wskazał mi w którym momencie występuje przejaw tej głupoty?

1. Produkt zrobiony przez nas samych gwarantuje nam że są w nim nie oszukane składniki, np. wiemy że jest tam 90 procent mięsa a nie jakieś niewiadomego pochodzenia masy i konserwanty.

2. Mamy pewność że będzie nam smakować gdyż sami przyprawiamy pod nasze gusta.

3. Produkt przez to że nie musi być przechowywany w lodówce jest wygodny w konsumpcji gdyż możemy zabrać taki słoik wszędzie i tam go spożyć.

4. Dużo tańszy niż w sklepie, własnoręcznie zrobiony sprawia że oszczędzimy, a przy stale rosnącej inflacji jest to raczej przejaw mądrego spożytkowania pieniążków niż zakupywania gotowców.

5. Długoterminowość. Metoda tyndalizacji jest znana naszym dziadkom i powoduję że taką żywność można przechowywać nawet kilkadziesiąt lat.

Temat robienia zapasów powoduję różne reakcje ale najczęściej jest odbierany jako coś nienormalnego w obecnych czasach. Dzieję się tak dlatego że człowiek ocenia wszystko przez pryzmat swojego życia. I tak np. 30latek nigdy przez swoje życie nie zaznał głodu i braku produktów na półkach, również dużo starsi ludzie nie pamiętają aby w ich życiu zaistniała taka sytuacja by zmuszała ich do robienia zapasów. Ludzie oceniają wszystko przez pryzmat swojego krótkiego życia. Dlaczego krótkiego? Dlatego że taki nawet 80 latek słyszał już w swoim życiu zapewne o kilku końcach świata i przeżył kilka kryzysów gospodarczych i nic się nie wydarzyło aby miał się i teraz bać. Opowiem wam o moim sąsiedzie który jest w podeszłym wieku. Tak podeszłym że pamięta czasy Drugiej Wojny Światowej. Kiedy powiedziałem mu nie chcąc od razu przechodzić do tematu proroctw że warto robić zapasy w tych trudnych niepewnych czasach to on zaskoczył mnie. Powiedział że jak się tylko zaczęła ta akcja koronoświrusem to zrobił zapasy i że jest przygotowany. Opowiedział mi jak było za czasów wojny i wie co to jest głód dlatego zrobił zapasy. Tak więc to jak oceniamy i odbieramy świat definiuję nasze życie a ówcześnie żyjący nie zetknęli się z sytuacją aby czegoś mogło zabraknąć stąd ich pogląd na tą sprawę i częste komentarze że to przesada.

Zastanawiałem się długo czy powinienem pisać o tym i napotkałem na werset który sprawił że zdecydowałem się napisać o tym, gdyż jak wcześniej pisałem i będę to wspominał: Kieruję się tym czego uczy mnie Bóg przez Swoje Słowo. A że zależy mi na swoich bliźnich to ostrzegam ich o tym o czym dowiaduję się przez biblię.

  • Ezechiela 33:6-8
"Jeśli jednakże stróż widzi, że przychodzi miecz, a nie dmie w trąbę, i lud nie jest ostrzeżony, i przychodzi miecz, i zabija kogoś z nich, to ten ostatni porwany jest wprawdzie z własnej winy, ale winą za jego śmierć obarczę stróża. (7) Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc z mych ust napomnienia przestrzegał ich w moim imieniu."  

Oczywiście nie jestem żadnym prorokiem i nie miałem żadnej wizji ani snu ani nic nie wiem o jakimś nadprzyrodzonym objawie mocy Bożej we mnie a jedynie wiem tyle że jestem marnym paprochem któremu Bóg ze Swojej wielkiej łaski dał poznać się przez biblię i teraz z miłości do wszystkich którzy traktują poważnie słowa tej księgi ostrzegam aby zaczęli działać i bo przez wiarę w słowa samego Syna Bożego mogą ocaleć z wielkiego ucisku. Wiemy bowiem że będziemy musieli przejść przez czas udręki (Objawienia 7:14) dlatego jak napisał Paweł.

  • 1 Tesaloniczan 5:21
"Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!"

  • Dzieje Apostolskie 17:11
"którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają."

Powinniśmy oczywiście pamiętać o najważniejszym aby budować się i uświęcać przez miłość do bliźniego bo w ten sposób tylko możemy powiedzieć że kochamy również Boga (1 Jana 4:20,21) a tym samym wypełnimy przykazania, jednakże może to iść w parze z badaniem świata gdyż wtedy tylko będziemy mogli odczytać proroctwa które są dla wszystkich ostrzeżeniem od Boga i Syna Jego. Pamiętajmy że bez uznania Bożego nawet gdybyśmy zrobili schron i zapewnili sobie żywność i wodę na sto lat to nie uratowałoby nas od gniewu Boga.

  • Objawienia 19:10
"I upadłem przed jego stopami, by pokłon mu oddać. I mówi: Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim współsługą i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon! Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa."

wtorek, 22 lutego 2022

12. Pamiątka, Wieczerza Pańska.

 Dla wielu ludzi święto Pamiątki lub Wieczerzy Pańskiej jest czymś nieznanym i może nie kojarzyć się z Chrystusem. Ludzie obchodzą Boże Narodzenie, Wielkanoc, Wszystkich Świętych i całą masę innych rzekomo utożsamianych z Chrystianizmem świąt. Nie będziemy teraz omawiać w jaki sposób owe święta pojawiły się w wyznaniach mieniących się chrześcijańskimi, gdyż jest to temat który omówię w innym poście. Wracając do Pamiątki, jest to święto ustanowione przez Chrystusa które przypada również na Święto Paschy którą ustanowił Bóg Jahwe dla narodu Izraelskiego upamiętniające uwolnienie z niewoli Egipskiej za czasów Mojżesza. W kalendarzu żydowskim przypada na 14 dzień miesiąca Nisan lub dawniej nazywany Abib, w obowiązującym kalendarzu 14 Nisan przypada z reguły na końcówkę marca do połowy kwietnia, w tym roku przypadnie na 15 kwietnia. 

Dlaczego prawdziwi naśladowcy Chrystusa powinni obchodzić Pamiątkę? Jak sama nazwa wskazuję upamiętnia ona coś bardzo ważnego dla każdego człowieka na ziemi. Syn Boży, zapowiedziany Mesjasz, składa w ofierze swoje życie aby zbawić każdego niezależnie od narodowości, wieku, płci od grzechu którego następstwem jest śmierć (Rzym. 6:23).

  • Hebrajczyków 10:12
"Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga,"
  • Hebrajczyków 9:15
I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy."

  • Jana 3:16
"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."

 Właśnie w tym dniu sam Chrystus ustanawia to coroczne Święto, abyśmy upamiętnili w taki sposób jak wskazał Nasz Pan Jahszua to co Bóg i Syn zrobił dla każdego z nas abyśmy mogli dostąpić życia wiecznego przez wiarę w Chrystusa.

  • Łukasza 22:15-20
"Wtedy rzekł do nich: Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. (16) Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym. (17) Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: Weźcie go i podzielcie między siebie; (18) albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże. (19) Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! (20) Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana."

  • 1 Koryntian 5:7,8
" Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. (8) Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz - przaśnego chleba czystości i prawdy."

Chleb który połamał Chrystus symbolizuję Jego bezgrzeszne ciało złożone w ofierze jako nasza Pascha. Paweł odnosi się również do tego święta jakie odprawiają pierwsi chrześcijanie przy użyciu przaśnego chleba czystości i prawdy. Pascha dla Izraela była przypomnieniem wyzwolenia z pod jarzma Faraona a Wieczerza Pańska ustanowiona przez Chrystusa właśnie w dniu Paschy ma przypominać o wyzwoleniu ludzkości z pod jarzma grzechu. Kto mógł spożywać owego dnia wino symbolizujące krew Chrystusa przelaną za wielu i chleb przaśny symbolizujący bezgrzeszne ciało jakie złożył Nasz Pan Jahszua jako ofiarę?

  • 1 Koryntian 11:20-34
"Wy tedy, gdy się schodzicie w zborze, nie spożywacie w sposób należyty Wieczerzy Pańskiej;"

 Z powyższego tekstu wynika że schodzący się w zborze nie spożywają jej w należyty sposób, zatem nie ma podziału na jakieś grupy które mogą spożywać a inne nie.

"(21) każdy bowiem zabiera się niezwłocznie do spożycia własnej wieczerzy i skutek jest taki, że jeden jest głodny a drugi pijany. (22) Czy nie macie domów, aby jeść i pić? Albo czy zborem Bożym gardzicie i poniewieracie tymi, którzy nic nie mają? Co mam wam powiedzieć? Czy mam was pochwalić? Nie, za to was nie pochwalam.

W kolejnych słowach Paweł gani członków eklezji czyli zboru że przychodząc na Wieczerzę Pańską traktują ją jak okazję do napicia i jedzenia, wskutek czego niektórzy są głodni a drudzy pijani. 

"(23) Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb, (24) a podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją. (25) Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją.

Paweł kolejno wskazuję że święto te na które schodzili się członkowie zboru i spożywali chleb i pili wino jest pamiątką śmierci Chrystus a chleb symbolizuję ciało i kielich - krew nowego przymierza. Więc mamy pewność że Paweł nie gani braci i siostry za jakieś spożywanie i picie tylko te związane z tym świętem. 

"(26) Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie. (27) Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej. (28) Niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je z chleba tego i z kielicha tego pije. (29) Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije. (30) Dlatego jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło. (31) Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi. (32) Gdy zaś jesteśmy sądzeni przez Pana, znaczy to, że nas wychowuje, abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni. (33) A tak, bracia moi, gdy się schodzicie, aby jeść, czekajcie jedni na drugich. (34) Jeśli kto głodny, niech je w domu, abyście się na sąd nie schodzili. A zarządzenie co do pozostałych spraw wydam, gdy przyjdę." 

Następnie Paweł podkreśla wagę symboliki owego spożywania chleba i picia wina, gdyż jeśli ktoś niegodnie by to robił sąd własny je i piję, dlatego że każdy kto spożywa chleb przaśny i piję z kielicha Pańskiego powinien rozumieć co one symbolizują i nie traktować tego jak zwykły pokarm. Paweł mówi że jeśli ktoś jest głodny niech je w domu dlatego że na tej Wieczerzy Pańskiej nie chodzi o zwykłe nasycenie swoich potrzeb a symboliczne spożycie i picie wina. Paweł nie dzieli zbór na takie osoby który by były godne spożywania Wieczerzy Pańskiej i na takie które byłyby niegodne. Wskazuje jedynie by każdy czyniąc to brał za siebie odpowiedzialność za to co robi, bo jeśli robił by to bez świadomości co symbolizują wino i chleb to naraża się na sąd.

Tak więc za czasów apostołów i pierwszych chrześcijan nie było podziału na dwie klasy ludzi, jeśli chodzi o zbór czyli eklezję z greckiego. Nie ma mowy o tym że apostołowie należeli do klasy ostatka i mogli spożywać Wieczerzę a inni byli "drugimi owcami".

  • Jana 10:16
" Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz."
 Fragment z Ewangelii Jana jest wykorzystywany przez Ciało Kierownicze do tworzenia poglądu na to iż "drugie owce" jak tłumaczy to Przekład Nowego Świata nie mogą spożywać chleba i pić wina na Pamiątce śmierci Chrystusa gdyż nie należą do namaszczonych duchem świętym. Jednakże czy człowiek może sam świadczyć o sobie że tego ducha ma a inni go nie mają? Czy to od ludzi zależy aby rozsądzać kto jest godny nazywać się namaszczonym? Jeśli chodzi o słowa Jahszuy o drugich owcach które nie są z tej owczarni to Chrystus mówił o poganach.
  • Mateusza 15:22-28
"A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha. (23) Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: Odpraw ją, bo krzyczy za nami! (24) Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela(25) A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: Panie, dopomóż mi! (26) On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom. (27) A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów. (28) Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa."

Chrystus był wysłany by głosić żydom i nazywa ich zaginionymi owcami lecz wiedział że żydzi odrzucą go jako zapowiedzianego Mesjasza i dlatego wypowiedział słowa o innych owcach nie z tej owczarni które musi przyprowadzić, mając na myśli ludzi z pogan a nie podział wśród swoich naśladowców na lepszych i gorszych.

  • 1 Piotra 1;1,17 2:25
" Piotr, apostoł Jezusa Chrystusa, do wybranych, przybyszów wśród rozproszenia w Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii, (2) którzy wybrani zostali według tego, co przewidział Bóg Ojciec, aby w Duchu zostali uświęceni, skłonili się do posłuszeństwa i pokropieni zostali krwią Jezusa Chrystusa. Łaska wam i pokój niech będą udzielone obficie."

"Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie"

"Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych."

Również Piotr potwierdza to pisząc do chrześcijan z poza Judei czyli pogan, jak o owcach które nawróciły się do Pasterza czyli Chrystusa. Jeśli nie było podziału w zborach w czasach apostołów na dwie kategorie chrześcijan i każdy mógł spożywać Wieczerzę to dziś również każdy kto ma świadomość jaką wagę i jaką symbolikę niosą ze sobą te emblematy (przaśny chleb i wino) może spożywać i uczestniczyć w tym corocznym święcie upamiętnienia śmierci Naszego Wybawcy którego zesłał Bóg.

Chwała Naszemu Bogu Jahwe i Naszemu Panu Jahszule! 

 

 

 

 

 

 

50. Z deszczu pod rynnę

  Wielu opuszczając szeregi KRK porzuca bałwochwalstwo, naukę o czyśćcu i kult maryjny itp. sądząc że to wystarczy do zbawienia. Lecz prawda...